W tym tygodniu odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Czy koalicyjny gabinet może upaść, mimo - wydawałoby się - bezpiecznej większości? Zdaniem Krzysztofa Bosak nie jest to wykluczone. - Mówię poważnie. W tym głosowaniu nikt z nas do końca nie wie, co się wydarzy - mówił w rozmowie z Radiem ZET wicemarszałek Sejmu i polityk Konfederacji.
Z tego artykułu dowiesz się:
Na środę 11 czerwca zaplanowane jest wystąpienie premiera Donalda Tuska w Sejmie, a następnie głosowanie nad wotum zaufania dla jego rządu. Ze strony koalicji płyną sygnały, że uda się utrzymać większość, ale pojawiają się spekulacje, że nic nie jest w tej kwestii przesądzone. Przypomnijmy, że przewaga rządzących nad opozycją w niższej izbie polskiego parlamentu wynosi 14 głosów.
Oglądaj
Czy rząd Tuska może upaść w tym tygodniu? Krzysztof Bosak, który był we wtorek Gościem Radia ZET, przekonywał, że jest to możliwe. - Mówię poważnie. W tym głosowaniu nikt z nas do końca nie wie, co się wydarzy. Widać, że w koalicji jest wysoki poziom napięcia. Politycy mniejszych partii czują się źle traktowani przez premiera, dowiadują się o różnych rzeczach z mediów, ich projekty są blokowane - mówił wicemarszałek Sejmu.
Bosak: przywództwo Tuska osłabione, ale nie zakwestionowanePolityk Konfederacji dziwił się również, dlaczego PSL, Lewica i Polska 2050 "weszły do tego rządu na tak złych warunkach". - Wydaje mi się, że wszyscy spodziewają się, iż to czysta formalność, sam premier zresztą także się tego spodziewa. Tymczasem tam jest bardzo dużo utajonych żali - ocenił Bosak. Jego zdaniem "przywództwo Donalda Tuska jest osłabione, ale nie zostało zakwestionowane w sposób otwarty".
Redakcja poleca Czarnek ma dostać nową posadę. "To oznacza, że PiS chce mieć kontrolę" Tusk zapowiada zmiany. Sondaż pokazuje, jak Polacy oceniają szanse jego rząduBosak został również zapytany o możliwość zredukowania rządu pod kątem liczebności resortów oraz ministrów i ich zastępców. Uznał to jednak za rozwiązanie mało prawdopodobne. - Nie wierzę w to. Mamy 11 partii w koalicji, każda z nich jest potrzebna do większości, dlatego każda ma swoich wiceministrów. Tusk, kiedy zgodził się na konstruowanie rządu na poziomie 100 ministrów i wiceministrów, może teraz jednego czy dwóch zdymisjonować, ale nie zmniejszy rządu o połowę czy jedną czwartą - stwierdził.
Oglądaj
Źródło: Radio ZET
2025-06-10T07:42:11Z